
Jakub B. Bączek
O MNIE
Nazywam się Jakub B. Bączek. Mam 31 lat. Niedawno przeszedłem na buddyzm i osiągnąłem wolność finansową po latach mniejszych i większych sukcesów w przedsiębiorczości. Moją pasją jest pomaganie innym i nauczanie. Moje metody są czasem dziwne, czasem kontrowersyjne, czasem zabawne, ale są skuteczne, o czym przekonasz się czytając poniższe paragrafy (wg Google Analitics wystarczy przeczytanie 6-ciu by wyjść z tej strony na zawsze lub zamówić coaching). Zapraszam...
WYKSZTAŁCENIE
Tytułem magistra ukończyłem 2 kierunki: wychowanie fizyczne i pedagogikę. Studiowałem też filozofię, ale przerwałem na 3 roku. Później sporo się szkoliłem i pogłębiałem wiedzę z psychologii i animacji czasu wolnego. Po drodze uzyskałem certyfikat trenera biznesu i napisałem 10 książek oraz jakieś 80 tekstów naukowych i publicystycznych. Właściwie to każdego dnia się czegoś uczę, z książek, od ludzi, a nawet z filmów w kinie...
Choć nie miałem łatwego startu w życie, byłem dość przeciętnym uczniem (nigdy nie miałem świadectwa z paskiem) i nie zapowiadało się, że cokolwiek w życiu osiągnę, z czasem zacząłem korzystać z szans które dostawałem. Zakończyły się już w mojej historii 3 ważne etapy (cykle). Najpierw sportowy, później naukowy, a potem biznesowy. Teraz jestem w czwartym pod tytułem "wolność finansowa". Jako siatkarz zdobyłem w 1999 roku tytuł Mistrza Polski juniorów. Jako człowiek zainteresowany nauką napisałem swoją pierwszą książkę w wieku 23 lat. Później zainteresował mnie biznes...
PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ
Na stanowiskach managerskich zacząłem pracować jeszcze na studiach. Byłem trenerem drużyny siatkarskiej, managerem restauracji, team leaderem w zespole animatorów, PR-owcem w Urzędzie Miejskim, później dyrektorem regionalnym firmy zajmującej się finansami i księgowością, a nawet supervisorem Maskotek Euro 2012 na Polskę. Potem zacząłem już budować swoje firmy - sam, bez niczyjej pomocy, bez dofinansowań, po prostu od zera. W sumie jest/było ich kilka. Część z nich bez kłopotów znajdziesz w Google a część jest moją tajemnicą:) Największy sukces osiągnąłem w Firmie, którą założyłem w 2009 roku i w której byłem początkowo jedynym pracownikiem. Obecnie Firma ta działa w 7 krajach, jest liderem swojej branży i zatrudnia masę osób. Jej wartość jest szacowana na kilka milionów złotych. Jako, że zbudowałem ją od A do Z, jestem praktykiem przedsiębiorczości z krwi i kości. Nie usłyszysz więc na moich zajęciach, jak zarobić milion w 1 dzień... Kiedy wypowiadam się o biznesie (na swoich szkoleniach lub płytach DVD) to wiem o czym mówię. Udało mi się stworzyć lub współtworzyć kilka marek. Każda z nich jest rozpoznawalna w swojej branży. Każda ma fantastyczne zespoły ludzi.
WOLNOŚĆ FINANSOWA
Kiedy zacząłem delegować nie tylko zadania ale i uprawnienia, w moim życiu pojawiło się wiele miejsca na dalszy rozwój. Zainteresowała mnie wolność finansowa i tak, kilka lat temu, zacząłem inwestować (głównie w nieruchomości) i tworzyć źródła przychodów pasywnych. Dziś mam ich całkiem sporo. Dzięki temu mogę podróżować, rozwijać się i robić to, co kocham. Promuję ideę wolności finansowej "pół na pół" - staram się pół roku spędzać za granicą, a przez drugą połowę pracować w tym co kocham, np. w coachingu czy szkoleniach. Obecnie poświęcam na swoje obowiązki 2 dni w tygodniu i... dobrze mi z tym.
Pomimo tego, że napracowałem się już w życiu sporo i że mam mniejsze koszty życia niż przychody pasywne, lubię coaching i prowadzenie szkoleń. W tym odnalazłem swoją pasję. Po to więc powstała ta Firma. By dzielić się wiedzą, by dzielić się pieniędzmi (10% wszystkich zysków przeznaczana jest na działalność charytatywną), by dzielić się energią. Pomagamy jednak tylko tym, którzy są gotowi i którzy chcą. Może nie jest to podejście "rynkowe" ale dość często zdarza się nam odmówić komuś coachingu lub szkolenia bo nie czujemy, że nadszedł już czas dla tej osoby na poszerzenie strefy komfortu.
KONTROWERSJE
Czasami mówię ludziom to, czego nie chcą usłyszeć lub czego się boją. Często wyprowadzam z komfortu i prowokuję do ciężkiej pracy. Zdarza mi się siarczyście przeklnąć, nawrzeszczeć na kogoś czy rozśmieszyć do łez. Tak, to cały ja. Najczęściej jednak działa... Myślę sobie zupełnie serio, że jeśli lubisz "fajne" szkolenia, teoretyczną i ogólną wiedzę o biznesie i równowadze życiowej, jeśli nie chcesz wychodzić z pola komfortu, jeśli wolisz "tradycyjne" / bezpieczne spojrzenie na biznes i na rozwój osobisty a w końcu - jeśli czujesz się dobrze na szkoleniach gdzie z 45-ciu minut wysłuchasz 35 minut dygresji, teorii i pytań "jak myślicie?", żeby na ostatnie 10 minut przejść do konkretów to... nie pisz do nas. U nas proporcje są odwrotne...
Regularnie pojawiam się w mediach. Czasami w telewizji (Polsat, Polsat News, TVP1, TVP2), czasami w radio (Radio Kraków, Radio Katowice, Akadera, Ekspres, Kontestacja, Mercury), czasami w prasie (Gazeta Wyborcza, Gentelman, Rynek Turystyczny, Handball, Hotelarz), a czasami na portalach o różnej tematyce. Jest tego sporo - zachęcam do przeczytania tekstu o mnie w Wyborczej (poniżej).
KLIENCI
Moją największą dumą są sukcesy Klientów. To rozpoznawalne marki robią dobre wrażenie więc pochwalę się współpacą z UEFA, Walt'em Disney'em, PZPN, Play, Coca-Colą, Lotto, Greenpeace, Warner Bros i innymi (jest tych Klientów dużo więcej). Jestem jednak tak samo dumny z pracy z matką dwójki dzieci, która uzyskała swoje pierwsze przychody pasywne w ciągu tygodnia po sesji ze mną, jak i z pracy z selekcjonerem kadry narodowej jednej z zespołowych dyscyplin sportowych. Mam wśród Klientów polityka, pr-owca, wielu przedsiębiorców i prezesów różnych Firm, ale też studentów, młodych przedsiębiorców i managerów. Każdy ich sukces to moje paliwo...
To może dziwnie zabrzmieć, wszak promuję na tej stronie swoje usługi i produkty, ale... w moim życiu wydarzyło się kiedyś coś, co sprawiło że pieniądze przestały mieć wielkie znaczenie. Teraz jestem bardziej zainteresowany czasem wolnym, rozwojowymi wyzwaniami i równowagą niż zarabianiem. Lubię więc system, w którym przez pół roku nie pracuję prawie wcale (albo maksymalnie 1-5 dni / miesiąc) i okresy pracy nad ciekawymi projektami, którym poświęcam zazwyczaj wtorki i czwartki. Dzięki temu mam masę czasu na poznawanie nowych kultur (szczególnie interesuje mnie Azja i podróże na Daleki Wschód), granie w golfa lub siatkówkę, czytanie i cenne relacje. Moje największe hobby to czas spędzony z przyjaciółmi i bliskimi osobami. Poza tym, mam sporo zainteresowań z różnych dziedzin: siatkówka, kultura czeska, buddyzm, psychologia, języki obce, marketing, inwestowanie, outdoor, psychoanaliza, książki, gotowanie i jeszcze wiele innych (przede mną).
Zastanów się proszę czy nasza współpraca jest dla Ciebie ważna na tym etapie życia. Przeglądnij jeszcze proszę poniższe linki i jeśli się zdecydujesz to... czeka Cię jazda bez trzymanki i pewnie też sporo sukcesów.
Na koniec - tę stronę postanowiłem stworzyć po słowach mojej "Klientki" która powiedziała, że po godzinnej sesji ze mną podjęła więcej cennych, ważnych i dobrych decyzji niż po roku studiów na MBA. Hm... Uwierzyłem...
Mój profil na Goldenline: http://www.goldenline.pl/jakub-baczek/
Gazeta Wyborcza: http://wyborcza.pl/1,132486,14631669,Posluchajcie_mlodych.html
Teksty na Fridomii: http://fridomia.pl/2013/10/20/wolny-finansowo-a-pracuje/