18 sierpnia (środa) o godz. 18.00 zapraszamy na spotkanie z Anną Rozenberg, autorką kryminału "Maski pośmiertne". Prowadzenie: Marek Stelar. Wydarzenie odbędzie się w formule hybrydowej: stacjonarnie w filii nr 7 (Pl. Matki Teresy z Kalkuty 8) oraz w formie live'a na Facebooku biblioteki.
Na spotkanie stacjonarne obowiązują bezpłatne wejściówki.
O książce
Mroczna przeszłość powraca zawsze w najmniej oczekiwanym momencie.
Lipiec 2013 roku. Inspektor David Redfern otrzymuje wezwanie do akcji udaremnienia zamachu w katedrze w Guildford. W czasie interwencji odkrywa, że terrorystą jest jego dawny przyjaciel i partner, Adrian Bones. Broniąc się przed niezrównoważonym napastnikiem, policjant oddaje śmiertelny strzał. Wkrótce targany poczuciem winy opuszcza Guildford i rozpoczyna służbę w Woking.
Niedługo w miasteczku znalezione zostają zmasakrowane zwłoki. Ofiarą brutalnego mordu jest polska turystka. Kobieta przyjechała do Anglii z mężem, który teraz zaginął bez śladu. Pierwsze śledztwo Redferna szybko się komplikuje - współpracownicy są nieufni, a materiał dowodowy niczego tak naprawdę nie wyjaśnia.
Śmierć Polki to jednak niejedyna zagadka, którą Redfern musi rozwiązać. W Dover wyłowiono ciało mężczyzny. Topielec to zastrzelony przez Davida Adrian Bones. Policjant bez chwili zawahania rozpoczyna prywatne śledztwo. Nie podejrzewa, że ktoś zapragnie uciszyć go za wszelką cenę.
"Maski pośmiertne to powieść mroczna i gęsta, tak jak mroczne i gęsto zasnute chmurami jest angielskie niebo. Zaś David Redfern to bohater, którego zapamiętacie na długo. Lepszego kryminalnego debiutu w 2021 roku nie przeczytacie".
Marta Matyszczak
"Świetna, ekspresyjna narracja, fachowy research i niepowtarzalny klimat brytyjskiego miasteczka. Rozenberg ma ogromny potencjał"
Robert Małecki
O autorce
Redaktorka, ekonomistka z podróżniczym zacięciem. Na co dzień mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii. Gdy nie planuje kolejnej szalonej wyprawy, uwielbia zaszyć się na kanapie z kawą, kotem i dobrą książką.
Autorka o sobie
"Marzenie o wydaniu powieści kiełkowało we mnie od najmłodszych lat, ale nigdy nie myślałam, że może to być kryminał. Aż do września 2011r. Dwa miesiące po wyprowadzce do Wielkiej Brytanii dowiedziałam się o konkursie na opowiadanie w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu, w którym nagrodą były tygodniowe warsztaty pisarskie. Nie sądziłam, że mogę się zakwalifikować do grona zwycięzców, ale udało się. I to czterokrotnie."
Miejsce
pl. Matki Teresy z Kalkuty 8, Szczecin